Bywa, że wracamy myślami do tego, co się wydarzyło… albo do tego, co mogłoby się wydarzyć. Myśli wtedy są jak natrętne fale – przychodzą, zalewają serce, zabierają spokój.
Brak zaufania może być skutkiem trudnego doświadczenia, ale czasem pojawia się z powodu niedopowiedzeń, które narastały miesiącami. I choć to bardzo bolesne, dobra wiadomość jest taka, że zaufanie można odbudować.
Warto pamiętać, że relacja jest jak ogród – jeśli chcemy, by coś w niej rosło, potrzebuje troski, systematyczności i dobrych warunków.
1. Skup się na tym, co działa
Zamiast analizować w nieskończoność to, co poszło źle, poszukajcie momentów, w których między Wami było dobrze.
📌 Zadaj sobie pytanie: „Kiedy ostatnio poczułam/poczułem się przy nim/niej bezpiecznie i spokojnie? Co wtedy robiliśmy inaczej?”
Małe, dobre momenty to cegiełki, z których można odbudować most zaufania.
2. Oddziel zachowanie od osoby
Nie mów: „Ty nigdy nie jesteś szczery/a”.
Powiedz: „Kiedy nie mam pełnych informacji, zaczynam czuć się niepewnie. Potrzebuję, żebyśmy mówili sobie wprost o takich sprawach”.
💡 Ważne, by komunikować o faktach i swoich uczuciach, a nie oceniać drugą osobę.
3. Małe kroki są lepsze niż wielkie deklaracje
Nie oczekujmy natychmiastowej zmiany – liczy się nawet 1% poprawy.
📌 Możecie ustalić jedno małe działanie na najbliższy tydzień, np. codzienny telefon w ciągu dnia, wspólny spacer, szczere „jak się dziś czujesz?” bez oceniania odpowiedzi.
4. Szukaj intencji, nie tylko efektu
Warto próbować dostrzec, dlaczego druga osoba zrobiła coś w określony sposób.
Czasem za zachowaniem kryje się nie brak miłości, a strach, wstyd lub chęć uniknięcia konfliktu.
Zrozumienie intencji otwiera drogę do empatii.
5. Twórzcie wspólną wizję
Zadajcie sobie pytanie: „Jak chcemy, żeby wyglądał nasz związek za pół roku, jeśli wszystko pójdzie w dobrą stronę?”
Wyobraźcie to sobie bardzo konkretnie – co robicie, jak rozmawiacie, jakie są małe codzienne gesty. Potem wybierzcie jeden element i wprowadźcie go już dziś.
💬 Pamiętaj: zaufanie odbudowuje się w rytmie rozmowy i czynów, a nie w tempie wymuszonych przeprosin.
Tak jak w ogrodzie – podlewaj, pielęgnuj, cierpliwie czekaj. I pozwól, żeby dobre momenty rosły. ❤️